Za rozpierduchą, piu piu z pistoletów i wyscigami ciągłymi z filmami ze Shwarzenegerem i Stalonem? Nie, jednak podziękuję
nie, nie wychowałem się na filmach o superbohaterach bo jak byłem mały to były tylko komiksy i seriale animowane
I dzięki temu miałeś szczęśliwsze dzieciństwo. Ja po stokroć bardziej też wolałem filmy ze Schwarzenegerem, Stallonem i Van Dammem.
Hehe, to gdzie Ty się wychowałeś bez kina i TV? Jestem prawie w Twoim wieku, a praktycznie od dzieciństwa miałem styczność z takim kinem.
Podam przykłady...
1. Superman 1978
2. Superman II 1980
3. Superman III 1983
4. Superman IV 1987
5. Batman 1989
6. Powrót Batmana 1992
(powyższe filmy mogłeś oglądać na VHS oraz w TV bo często je puszczali)
7. Batman Forever 1995
8. Batman i Robin 1997
9. Blade: Wieczny łowca 1998
(powyższe filmy mogłeś oglądać na VHS oraz w TV bo często je puszczali, a nawet w kinie jak wpuścili dzieciaka bo nie przywiązywano aż takiej wagi, sam chodziłem z kumplami)
10. X-Men 2000
11. Spider-Man 2002
12. Blade: Wieczny łowca II 2002
13. X-Men 2 2003
14. Spider-Man 2 2004
15. Hellboy 2004
16. Fantastyczna Czwórka 2005
17. Superman: Powrót 2006
(powyższe filmy mogłeś oglądać spokojnie już w kinie na bieżąco)
Wymieniłem 17 filmów dostępnych w Polsce w kinie, TV i VHS. Możliwe, że nie wszystkie.
Przez całe dziecięce i nastoletnie życie mogłeś oglądać takie filmy 1-2 razy w roku nowy biorąc pod uwagę, że zacząłeś oglądać filmy w wieku np. 7 lat.
Zatem nie wiem skąd takie twierdzenie:
"nie wychowałem się na filmach o superbohaterach bo jak byłem mały to były tylko komiksy i seriale animowane"
Też większość rzeczy miałem na VHSach albo w TV olgądałem, ale nie widziałem Suprmanów, całe życie fan Batmana, przede wszystkim z serialu animowanego. W latach 90tych się wychowywalem wiec były tylko Batmany i Supermany , nic więcej, dopiero Spider-Man itd w latach 2000, juz konczylem podstawówkę. Bardziej pamiętam bajki takie jak Niesamowity Spider-Man czy X-men
E tam nie ma czegoś takiego jak typowy humor, zwyczajnie film nie jest dla każdego. Co do mniejszych dzieci, nie musi rozumieć wystarczy że zobaczy, podświadomość może zrobić swoje, po to są kategorie wiekowe. Ale nie w tym rzecz Robaczek. Dziwi mnie po prostu że Deadpool jest piętnowany jak by psuł jakiś ideał kina, deprawował młodzież ? Ale to przecież nie film familijny tylko konkretna czarna komedia w realiach Marvela.
nie zrozumie, ale usłyszy same słowa od kogoś innego i się nauczy...
a film można kilka razy obejrzeć..
Nie komrpomitiu J sie dziecko. Superbohaterowie ? Filmy to gowno dla dzieciaków. Film logan z 2017 roku pokazuje jak naprawdę powinny wyglądać filmy o superbohaterach, ucz sie dziecko ucz.
Zawsze się zastanawiam co dorosłych ludzi tak fascynuje w tych nowych częściach tych głupich filmowych kontynuacji komiksów...to tak jakbym ja do dzisiaj jarała się filmami opartymi na komiksach Witch albo Winx Club haha ;D
No widzisz, dla mnie do dzisiaj te komiksy są fajne :) I to może Ty jesteś głupia ;) Nie pozdrawiam
Deadpoola pokażesz 5-cioletniemu dziecku? Nie sądzę. Także te filmy są dla dorosłych i dorosłych one bawią. Może najwyraźniej brak u pani poczucia humoru. W życiu, nawet jeśli chodzi o oglądanie filmów nie można być drętwym ;) . A niektórzy jak widać się spinają zamiast wyluzować i dać się ponieść wyobraźni i innym rzeczom, bo życie jest tylko jedno i za mało w nim czasu na spinanie się i robienia wielkiego halo o coś co tak na prawdę nie powinno dzielić ludzi.
Tematyka samego ludka latającego w obcisłym kombinezonie wzorowanym na komiksie jest dziecinna. To, że dodadzą lekkie sprośne żarciki czy sceny, to niczego nie zmienia. Tak - infantylnych dorosłych, którzy wiedzą co to seks, ale zatrzymali się na poziomie intelektualnym 5 - latka. Jeśli takie filmy "dorosłych" kręcą i takie filmy ich bawią...to pozdrawiam. Poza tym wcześniejszy mój post raczej tyczył fanów tego całego Marvela.Rozumiem, że komuś może się podobać ten pojedynczy film, ale nie zrozumiem jak można być dorosłym i być fanem batmana, spidermana, hulka itp....może jeszcze mają plakaty porozwieszane w pokoju...? dla mnie to po prostu dziecinada i tyle...
Tak, bo przecież jesteśmy dorosłymi ludźmi! Co tam jakaś pasja! Dorośli ludzie powinni myśleć tylko o pracy i pieniądzach!
A tak na poważnie dziecinne jest wsadzanie nosa w czyjeś życie i mówienie mu, że jest dzieciakiem, bo lubi coś innego niż Ty.
Komiksy to też pasja! Znam ludzi, którzy mają poważną pracę, rodzinę, ale lubią sobie poczytać komiksy. Co w tym złego? Absolutnie nic. I nazwiesz kogoś takiego infantylnym? Brawo!
W czytaniu komiksów nic zlego nie widze ale tez mam znajomych chłopaków pasjonatów komiksow i Marvela w tym jeden ma 30 lat i zastanawiam sie kiedy oni w koncu dorosna. To tak jakbym ja majac 22 lata czytala gazetki Barbie albo czarodziejek Witch i miala ich plakaty nadal na ścianach i jedzila na zloty fanow przebrana za lalke. Sory dla mnie jest to dziecinne i żałosne. Jesli ktos ma taka pasje i zainteresowania to mu wspolczuje. Mam nadzieje ze era na Marvela niedlugo sie skonczy bo w ostatnim czasie strasznie sie nasiliła. Do tego co chwile w kinach katuja nas nowymi filmami o nowych historyjkach...juz niedlugo wgl nie bedzie normalnych filmów, tylko same dla duzych I infantylnych dzieci.
"zastanawiam sie kiedy oni w koncu dorosna"
Dorastanie nie musi się wiązać z porzuceniem swoich pasji... A gazetki Barbie? Jeśli by Cie to interesowało to co w tym złego? Dla mnie większą dziecinadą jest porzucanie tego co się lubi bo "jestem dorosły" i "co ludzie powiedzą". To moje życie i nie będę patrzył na to co ludzie powiedzą ;)
No chociażby to, że jestem dorosła i bawię się lakami Barbie. Serio nic złego ani dziwnego w tym nie widzisz? Pasja pasją, ale to nie wyklucza tego, że jest to dziecinne i nie pasuje do człowieka dorosłego i dojrzałego fizycznie oraz psychicznie.
Dla mnie o wiele bardziej dziecinne jest to, że wyzywasz ludzi lubiących komiksy... No tak wyzywanie ludzi jest taaaakie dorosłe!
A tak na poważnie nie widzę w tym nic dziwnego, bo nie po tym się ocenia dorosłość. Osoba dorosła powinna chociażby dbać o siebie, swoją rodzinę, być rozważnym w życiu itd. Mało mnie obchodzi co ktoś robi dla rozrywki. Kiedyś słyszałem jak mój dziadek mówił, że "te filmy to dla dzieci najwyżej". Czas się zmienia, poglądy się zmieniają, a ja uważam, że idiotyzmem jest zaglądanie komuś w życie i wyzywanie go, bo lubi poczytać komiksy dla rozrywki.
Wyzywam, bo mówię , że są dziecinni? Aha.
Wiem, że to nie wszystko, ale chyba mi nie powiesz, że jak widzisz 40 latka ubranego w strój supermana, albo 60- letnią kobietę która zbiera figurki żab i ubiera się na zielono i wszystko ma zielone jest normalna...bo pasja pasją, ale dobry smak, który powinno się mieć mając ileś tam lat to drugie i też jest to dużym wyznacznikiem naszej osobowości i niekiedy psychiki. Jeśli ktoś czyta komiksy - spoko, ale niech ma w tym dystans jako, że jest człowiekiem dorosłym a nie nastolatkiem czy dzieckiem.
"bo pasja pasją, ale dobry smak, który powinno się mieć mając ileś tam lat to drugie "
Ahaa, czyli znowu co ludzie powiedzą?
Zapytam wprost dlaczego mam ograniczać coś co sprawia mi przyjemność. Mam 26 lat, niezłe życie, narzeczoną, pracę. Czasami dla rozrywki lubię obejrzeć film czy poczytać książkę, a czasami (o zgrozo!) sięgnąć po komiks. Nikomu krzywdy nie robię, a lubię czytać komiksy. Co w tym złego? I nie, nie przyjmuje odpowiedzi "to nie wypada" albo "to nie jest normalne". Chcę normalnych argumentów co jest w tym złego. Tak samo chociażby z cosplayerami. Skoro ich to bawi, to niech to robią! W życiu najważniejsze by być szczęśliwym, a nie patrzeć na to co ludzie powiedzą albo co pasuje do mojego wieku...
Nie co ludzie powiedzą, tylko po prostu w pewnym wieku ludzie powinni się zmienić pod pewnym kątem. Tak jak chociażby porzucamy jakieś zachowania stając się nastolatkami a potem stając się dorosłymi.
Wiadomo, że nikomu tym krzywdy nie robisz, ale dla niektórych( np dla mnie) a nawet większości pasjonowanie się czymś co powinno się porzucić już dawno jest po prostu dziwne i niedojrzałe. Choć ty jeszcze zachowujesz to w dobrym smaku, ale tak jak np ci cosplaye gdzie chodzą codziennie ubrani jak by wyszli z jakiejś gry....no sorry, wiem, że dla nich to hobby i całe życie, ale dla mnie jest to dziecinne, tak jakby zatrzymali się na rozwoju nastolatka. Zresztą często potem okazuje się, że takie osoby mają coś nie tak z psychiką i chcą zwrócić na siebie uwagę, albo mają jakąś traumatyczną przeszłość o której chcą zapomnieć i dlatego przenoszą się w swój inny świat.
"Nie co ludzie powiedzą, tylko po prostu w pewnym wieku ludzie powinni się zmienić pod pewnym kątem"
Powinni? Jest jakiś paragraf na to? To nie jest argument...
"a nawet większości pasjonowanie się czymś co powinno się porzucić już dawno jest po prostu dziwne i niedojrzałe. "
Poproszę statystyki skoro używasz określenia "większości". Nie mamy pojęcia ilu osobonm to odpowiada, a ilu nie, więc daj sobie spokój z tekstami "większość"...
"no sorry, wiem, że dla nich to hobby i całe życie, ale dla mnie jest to dziecinne, tak jakby zatrzymali się na rozwoju nastolatka"
No i znowu mamy obrażanie... A wiesz co? Ich mało obchodzi Twoja opinia, bo bawi ich to co robią. Ty siedzisz przed monitorem i wylewasz ogrom jadu, a oni zwyczajnie robią to co lubią. Skoro bardziej dorosłe jest wylewanie jadu w internecie niż bycie szczęśliwym, to ja nie chcę być dorosły.
"Zresztą często potem okazuje się, że takie osoby mają coś nie tak z psychiką i chcą zwrócić na siebie uwagę, albo mają jakąś traumatyczną przeszłość o której chcą zapomnieć i dlatego przenoszą się w swój inny świat."
Znowu... STATYSTYKI! Określenia "często" albo "większość" muszą nieść ze sobą jakieś statystyki udowadniające to co piszesz. Inaczej argument jest bezwartościowy. Są osoby, które uciekają w świat wirtualny, komiksowy itd. jasne. Ale są też osoby, które czytają dla rozrywki, a Ty wrzucasz wszystkich do jednego wora.
Podsumowując Twoją wypowiedź, zero argumentów... Po prostu masz podejście "mi to nie pasuje, więc to jest głupie" czyli o wiele bardziej dziecinne niż wszyscy cosplayerzy razem wzięci. Wylewasz ogrom jadu, który i tak nie ma większego sensu. Dalsza dyskusja nie ma sensu.
To może nadal noś pampersa, albo ciągnij cyca od matki....po prostu niektóre rzeczy w niektórym wieku przychodzą NATURALNIE! tak samo mamy z zainteresowaniami...też zmieniają nam się z wiekiem( przynajmniej niektórym......)
No to sobie zobacz wśród chociażby swoich znajomych ile osób pasjonuje się na poważnie takimi rzeczami. Ja na tylu znajomych co znam tylko 2 interesuje się tym czymś.
Ale ciebie baardzo obchodzi moja opinia...zaszczyt. I tak samo jak ja siedzisz przed monitorem i wykłócasz o swoje badziewne komiksy. Przyganiał kocioł garnkowi - jak to mówią.
Byś poczytał coś więcej niż swoje durnowate komiksy to może byś się czegoś dowiedział. Ja swego czasu interesowałam się psychologią i chodziłam na wykłady z tej oto dziedziny i omawiane były zabyrzenia osobowości, które między innymi objawiają się tak. Skoro nie wiesz co to znaczy "dobry smak" w odniesieniu do czegoś( a najwyrazniej nie wiesz, bo muszę pisać wszystko w kółko) to nie warto tracić mi na ciebie czasu. Pisałam: co innego pasja a co innego pasja przeradzająca się w problemy z psychiką, czyli latanie w kostiumie spidermena, albo jakiegoś cospleya.
Jadu, ciekawie....właśnie widać, że nie umiesz dyskutować na żaden temat. Chyba, że by ci się przytakiwało.
Też uważam dalszą dyskusję z tobą za bezsensowną także....żegnam.
Ok, miałem nie pisać, ale muszę jeszcze coś skomentować. Ja Cię nie obraziłem, Ty mnie wielokrotnie. Kto tu jest bardziej dorosły?
"Jadu, ciekawie....właśnie widać, że nie umiesz dyskutować na żaden temat. Chyba, że by ci się przytakiwało."
Oto jad wyciekający z Twoich komentarzy:
"Byś poczytał coś więcej niż swoje durnowate komiksy"
"wykłócasz o swoje badziewne komiksy"
"tak jakby zatrzymali się na rozwoju nastolatka. "
"Sory dla mnie jest to dziecinne i żałosne. Jesli ktos ma taka pasje i zainteresowania to mu wspolczuje."
" zatrzymali się na poziomie intelektualnym 5 - latka"
"komiks, to zwykła dziecinada dla dzieci, które jeszcze słabo czytają by zabrać się z książkę."
I wiele wiele więcej, ale nie chce mi się czytać więcej Twoich wypowiedzi. Jestem chętny do dyskusji, ale bez obrażania czy chamskiego traktowania rozmówcy. Powściągnij swój język, wtedy porozmawiamy. Pozdrawiam.
Zawsze według mnie ludzie bez wyobrazni mają smutne życie, tylko żyć jak powiedzialem kasą i chlaniem, no cóż
Robaczek_12 ... jakiś dziecinny ten nick. Dzień dobry, nazywam się "robaczek_12", dla mnie brzmi dziecinnie. Nie wstyd Ci w tym wieku??
Lalki barbie mozna porownac do resorakow a nie do komiksów. Komiksy jednak sa jakas forma sztuki.