PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=285624}

Opowieści z Narnii: Książę Kaspian

The Chronicles of Narnia: Prince Caspian
6,8 127 084
oceny
6,8 10 1 127084
5,2 12
ocen krytyków
Opowieści z Narnii: Książę Kaspian
powrót do forum filmu Opowieści z Narnii: Książę Kaspian

momentami chcialo mi sie smiac... te same nowozelandzkie scenerie, te same motywy(enty, rzeka w kształcie postaci), tylko ugładzone, żeby nie było przerażająco. bezkrwiście, chociaż się mordują(?). tak nijako.
ale chyba zgodnie z zamyslem autora "Opowiesci..." - "Władca pierścieni" dla niepełnoletnich

meliana_4

a moze dla niepełno sprytnych co ?
człowieku to nie były enty tylko drzewa.
aha i skoro jesteś takim fanem WP to dowiedz sie że Tolkien podbno był przyjecielem Lewisa i ich pomysł zrodziłsie razem dodatkowo obie powieści powstały w podobnym czasie.
a to że w Nowej Zelandii jest krajobraz stworzony do takich scen nie da się ukryć.

ocenił(a) film na 10
paczek93

w Nowej Zelandii jest krajobraz stworzony do takich scen
Szkoda tylko, że my nie mamy czegoś takiego!..

ocenił(a) film na 9
Tatar

dopatrywanie sie w OzN motywow z WP bezsensowne i doszukiwane na sile.

ocenił(a) film na 9
Carolle

* i na sile doszukiwane :)

Carolle

Oj, Tatar... Nie przesadzaj, w końcu Andrew dostrzegł piękno Gór Stołowych, teraz powinno być tylko lepiej :D

ocenił(a) film na 5
paczek93

Masz racje Tolkien i Lewis byli kumplami, Władca i Opowieści powstały prawie dokładnie w tym samym czesie (Opowieści zostały opublikowane kilka lat wcześiej). Ale to nie zmienia faktu że Opowieści z Narni faktycznie można odebrać jako łagodniejszą wersje Władcy Pierścieni. Tolkien ewidętnie kierował swoje książki do ludzi starszych niż Lewis.(wszyscy którzy przeczytali Silmarilion wiedzą o czym mówie.)

A co do filmu Władca jest jak narazie wypada zdecydowanie lepiej niż Opowieści. Zobaczymy jak zrobią kolejne części Narni, ale sądze że będą słabsze niż Władca. Bo poprostu dzieło Tolkiena jest znacznie lepsze na ekranizacje.


Jest to oczywiście tylko i wyłącznie moje zdanie

Coen_3

Ale z drugiej strony obsada też jest ważna. W WP mieliśmy gwiazdorską obsadę, aktorzy doświadczeni i nieźli. Tutaj mamy dzieciaki, dla których (nie wiem czy wszystkich) był to debiut. To też zmienia trochę odbiór filmu. Poza tym przesłanie obu jest inne, a to co je łączy to fantastyka, walka dobra ze złem i niezwykły świat, w którym się toczy akcja.
Jak dla mnie to dwa różne klimaty. Dla mnie to trochę przypomina porównywanie 2 najlepszych i czarnych samochodów wśród tych osobowych i ciężarowych. Oba super, oba czarne i oba mają niezły sprzęt pod maską, ale tak naprawdę 2 różne klasy i nie da się ich porównać, bo są kompletnie inne od siebie. Tak samo jest z OzN i WP.
W każdym razie dla mnie.

Silva

Myślę, że wypowiedzią frei można by tą dyskusję zakończyć. Po prostu nic dodać, nic ująć.

Pozdrawiam.

Turin_Turambar

ten film to jedna wielka parodia Wladcy pierscieni. A na dodatek ta parodia jest jeszcze bardzo nedzna. Wladca piersciemi rzadzi!!!!!!!

użytkownik usunięty
sandacz45

a wiesz, że Tolkienowi "OzN" się nie podobały? Takie dla dzieci....mnie znowu władca się nie podobał. Czemu? Wojna, wojna i jeszcze raz wojna. Tu mimo, że też prze cały czas jest wojna to też wiara w Aslana. Tego mi brakował we Władcy? Kogoś wspaniałego, Wielkiego...może po prostu nie zauważyłam :D ale Władca jest taki mroczny.... zwłaszcza film - co ja mam przed oczami jak ma na myśli film? Trupy, trupy, noc, walki, nocne miasto, ludzi z pochodniami...Narnia jest pogodniejsza..tak, może prze to dla dzieci ale gdyby wszyscy kochali Władcę to by na dwóch wojnach światowych się nie skończyło....

A porównywać Narnię i Władcę oraz nazywać jedno parodią drugiego to głupota - jak można porównywać tak różne filmy?

Turin_Turambar

zgadzam się . bo to wiele wyjaśniło.
to dwa świata które są odległe i nie mamy prawa ich porównywac a filmy ?
w dzisiejszych czasach wszystkie są praktycznie podobne ^^

paczek93

Sandaczu 45 ... to, że Opowieści nie są Władcą pierścieni nie sprawia, że możesz je od razu skreślać ... One mają inne przesłanie niż LOTR ...

Inis_2

w pewnym stopniu są to władcy Pierścieni dla dzieci.nie masz prawa tak perfidnie ich skreślać to sa podobne.

ocenił(a) film na 10
meliana_4

ja tak nie uważam...
Nie ma co ukrywać(Sayona mnie zamorduje),że bardziej kocham Narnię i będę jej bronić...Narnia ma taki klimat,że po obejrzeniu próbujesz wejść do własnej szafy(chociaż w twoim wieku to już nie przystoi wierzyć w bajki)... i masz ochotę oglądać ją codziennie!!
jest całkiem inna niż WP!!

sikwomen

Masz zupełną rację ... Narnia ma swój niepowtarzalny klimat ...Niepowtarzalny ...

Inis_2

niepowtatrzalny to za mało jedyny i idealny na swój sposób ;)

paczek93

ale we Wladcy widze to cos jest Aragorn dzielny wojownik widac w tym filmie przyjazn i poswiecenie dla dobra sprawy kazda bitwa zdaje sie ostatnia w narnii to jakies wszystko takie delikatne sie zdaje nie mal bez wyrazu ja wam mowie na narnii to ja sie bardziej cieszylem smakiem Coli i nachoos niz samym filmem wladca jakos mnie poruszyl noi i jeszcze ta muzyka a i jeszcze gra aktorow(ktora w narnii jest zerowa) i jeszcze jedno to co pisze nie jest prowokacja ale moimi oczami tak to wyglada. A jesli jeszcze kiedys powstanie jakies slabe dziecinne fantasy to uzyje wyrazenia " smierdzi tu narnia" by to okreslic i sorka za brak interpunkcji ale jakos tak wyszlo

sandacz45

Wiesz sandacz45, jesteś żałosnym prowokatorem ... kto Ci każe iśc na Opowieści z Narnii i kto Ci daje prawo je obrażać ? Jeśli masz o nich takie mniemanie, to po co poszedłeś na film, wiedząc jaka panuje tam atmosfera(jak mniemam byłeś na Lwie ...), a to, że nazywasz Opowieści "dziecinnym fantasy", świadczy o Twojej dziecinności ! Po prostu NIE ROZUMIESZ przesłania twórczości Lewisa, naprawdę żal mi Ciebie, bo tylko ktoś bardzo "płytki", może uważać Opowieści z Narnii za bezwartościową bajkę dla dzieci ... Jestem wielbicielką LOTR, c nie przeszkadza mi być obiektywnym wobec Opowieści, które także uwielbiam ... Każda z tych historii ma swoją atmosferę i przesłanie ... Aha i jeszcze jedno ... myślę, że Tolkien i Lewis śmialiby się, ( a może nawet już się śmieją) na widok Twoich wypowiedzi ... rywalizowali oni ze sobą, lecz była to zdrowa rywalizacja ! Co do aktorów grających w Opowieściach, to myślę, że dobrze zrobiono wybierając właśnie ich ! Wolałbyś, żeby byli to jacyś świetni aktorzy którzy mają w swojej filmografii 30 filmów ? Ja wolę kiedy daje się szansę innym, młodym i niemniej utalentowanym osobom !

Inis_2

Muszę się zgodzić z Inis.
a poza tym: czy wg Ciebie wszystkie filmy powinny być takie jak LOTR ? bo jeśli ty masz ochotę oglądać w kółko to samo z nieco zmieniona treścią,postaciami i miejscami to wybacz ale kino nie jest przeznaczone dla Ciebie.
my tu wcale Narnii nie bronimy jak filmu bo ma prawo sie nie podobać ale nie pozwolimy by obrażano autora tych wspaniałych powieści i aktorów oraz ludzi którzy wkładają całe swoje serce w to,by film zdobył uznanie widzów i muszę stwierdzić że jesteś w mniejszość bo nie potrafisz odnaleźć w sobie dziecka które ogląda takie rzeczy.
I moge się założyć że 'Król Lew' wcale Cię nie wzrusza [a jest to najpiękniejsza bajka Disneya] co tylko ukazuje jeszcze bardziej że jesteś płytką osoba która uwielbia filmy robione pod publikę.
Ok,LOTR nie jest w pełni robiony pod publikę ale skoro masz zamiar wszystkie filmy fantasy do niego porównywać to nie masz tu czego szukać.

użytkownik usunięty
paczek93

Lubisz "Króla Lwa"? I "Narnię"? Ludzie......tylko nie mówi, że jeszcze "Sailor Moon" bo pomyślę, że mam klona :D

Sailor Moon..hmm..nie pamiętam tego za bardzo.tzn.co tam sie działo ale lubię ;) ale nie pytaj mnie o postaci bo oglądałam to jeszcze w przedszkolu a teraz jestem..no dobra...prawie w 3 gim ;D

użytkownik usunięty
paczek93

a ja jestem w I klasie LO (no dobra prawie w II :P) nie mam zamiaru pytać, nie bój się :D ale plus że kojarzysz o co chodzi :P

meliana_4

To co łączy LoTRa z Opowieściami to gatunek, ale poza tym to dwie zupełnie inne marki, trafiająca w inny punkt czytelnika. Osobiście fanuje obu seriom i jakoś nie widzę potrzeby aby porównywać je ze sobą. Patent polega na tym aby zaakceptować świat książki taki jest, a nie na siłę porównywać go do innych. Każdy z tych cykli ma to coś co przyciąga ludzi i to coś co innych odpycha. To tak jak ktoś by powiedział, Lewisowi, że to jest do bani, bo nie przypomina mi tego i tego u Tolkiena. Ządać wtórności to jak jeść przez cały życie ten sam sera z biedronki, a po pewnym czasie mieć go zupełnie dość i wywalić.

A i jeszcze jedna uwaga( moje prywatne odczucie do wszystkich fanów wcinania) do sandacza- żarcie w kinie to największe przestępstwo na sali kinowej( zaraz po nie wyłączonym telefonie). Nie dość, ze możesz przeszkadzać innym to jeszcze koncentrujesz swoją uwagę tam gdzie nie trzeba i z filmu wynosisz tylko poste opakowanie po coli i nachoos.

barzagli

wkońcu ktoś mądry ;D
racja z tym żarciem ;dd
a poza tym musze sie zgodzić bo to porównywanie jest bez sensu i ja na miejscu sandacza po tylu wypowiedziach bym sie po prostu zamknęła.

ocenił(a) film na 8
meliana_4

Porównywanie obu tych historii nie jest do końca pomyłką (chociaż to trochę tak jak gdyby porównywać powieści L.M.Montgomery i Musierowicz). Raz że obaj autorzy się przyjaźnili, dwa że w obu historiach jest pełno odniesień do pisma świętego, o czym żadne z was nie wspomniało (albo coś przeoczyłem). Najbardziej widoczne jest to w Narnii, szczególnie w książkach ( na koniec 2 części Aslan mówi do Piotra i Zuzanny, zmartwionych tym że więcej go nie spotkają, iż w ich świecie też jest, lecz pod inną postacią - czytaj Jezus Chrystus; według opracowań dotyczących Władcy takim odpowiednikiem Chrystusa jest Aragorn). Co do ekranizacji.... cóż 90% współczesnego kina amerykańskiego jest do bani. Narnia naprawdę nie wypada na tym tle najgorzej, a ten kto potrafi czytać i czytał książkową Narnię, wie iż z tomu na tom historia staje się coraz bardziej poważna i więcej w niej filozofii. Ostatnia część jest skierowana nawet bardziej do dorosłych niż dzieci (mnie samego w dzieciństwie znudziła, a po latach zafascynowała jak poprzednie). Jest więc nadzieja że i filmowa wersja sie rozwinie.

ocenił(a) film na 6
Dzejkob

Rozwinie się, jeśli poprawność polityczna nie zwycięży (a tego najbardziej się obawiam).

ocenił(a) film na 10
Elof

Tak nie na temat too ja kocham Sailor Moon xD. A na temat to bardzo lubie Władce Pierścieni, ale serioo śmieszą mnie tacy fani jak np. założyciel tego tematu. Tolerują tylko WP a we wszystkich innych książkach czy filmach fantasy doszukują sie elementów ściągniętych po WP... NIe wiem o co im chodzi? Wiadomo WP ksiązka legenda nie ma co porównywac (chociaz sama wole Narnie i HP) ale dlaczego oni myslą że wszystko jest zmałpowane po WP?...

Loona_

Loonka tak to już jest.Bo osoba która doszukuje na siłe podobieńśtw do swojego idealu to nawet nie jest fan ale idiota.
wybaczcie ale inaczej sie tego nie da określić.
^^wybaczcie błędy ale mi sie ich poprawiać nie chce ;P^^

paczek93

W sumie fakt widać było w tym filmie nie udaną próbę plagiatu ,,Władcy Pierścieni,, czasem to było nawet śmieszne ale jednak co jak co ale Władca rządzi

użytkownik usunięty
Michal1991

możesz podać argumenty dlaczego w "Kaspianie" jest niby plagiat "Władcy"? Chodzi o te drzewa? Z całym szacunkiem, od kiedy Tolkien ma wyłączność na mitologię? Bo driady i inne występuję w mitologi równych ludów... Chodzi o bitwę pod Kopcem? Hmm, plagiat? A może ta sama firma to wykonała? Jakieś inne argumenty? Chętnie podyskutuje :)
Acha, no i pamiętajmy, że Tolkien i Lewis byli przyjaciółmi i oczywiście czasmai czerpali nawzajem od siebie pomysły...

ocenił(a) film na 10

Nie tyle co czerpali. Lewis stawiał sobie pytanie, kim byłby Chrystus gdyby istniał taki świat jak Narnia, w którym gotów byłby umrzeć i zmartwychwstać, tak jak na naszym świecie. W ten sposób opisał to w siedmiu książkach. Było wiele rzeczy, które nie podobały się Tolkienowi. ALe nie tu o tym. Jak wiadomo, Lewisowi bardzo spodobał się "Władca...". Nie tylko Tolkien, także Lewis czerpał informacje np. o postaciach i stworzeniach z różnych mitologii i legend. Lecz Lewis robił to w większym stopniu, czego może dowieźć każdy, kto ZDOŁAŁ przeczytać zarówno OzN jak i WP, a nie tylko bazując na filmach. Bo książki, bardziej niż filmy różnią się od dzieła Tolkiena. Dlatego nie mogę zgodzić się z tym, że OzN to niby "nieudany plagiat WP".

użytkownik usunięty
Julia_20

zgadzam się. Czemu Tolkien ma mieć monopol na mitologiczne stworzenia?

Popatrzcie co napisał założyciel tematu.Ja wiem że Tolkien ( jestem jego fanem) i Lewis byli przyjaciółmi . Dlatego też ich dzieła są podobne aczkolwiek Tolkien pisywał poważne rzeczy. Władca Pierścieni opowiada o ratowaniu świata o walce z narastającym złem które budzi trwogę w sercach wszystkich istot, wreszcie ukazuję prawdziwych bohaterów którzy zostali ostro sponiewierani a mimo wszytko wybierają to co słuszne. Nie ma tu miejsca na gadające bobry , rydwany zaprzęgnięte w misie polarne , dzieci co mieczami walcza( choc do takiej sztuki trzeba odpowiedniego przeszkolenia wojskowego )

użytkownik usunięty
Michal1991

taaa, bo Sam miał przeszkolenie w posługiwaniu się swoim mieczem (Żadło? nie pamiętam nazwy :D)

zgadzam się, że Narnia jest dla młodszych. Ale reszta.. ratowanie świata? Jest! Konkretnie ratowanie Narnii ale Frodo i reszta nie ratowali całego świata tylko Śródziemie. Zło budzące trwogę? Dobra, raczej walka z okupantem... Gadające bobry? A co, to gorsze do gadających drzew? W Narnii są przynajmniej duchy drzew a nie gadające drzewa...I co masz do misiów? :P Poza tym - powietrze narnijskie działa tak na ludzi ze świata ludzi, że stają się mężniejsi, twardzi i w ogóle -było to napisane w "Kaspianie". Piotr też od razu nie nauczył się mieczem posługiwać, wilka zabił przypadkiem niż umiejętnościami. Podobnie Edmund czy Zuzanna.

Proszę o konkretne argumenty na "plagiat" żebym mogła z mini dyskutować.

Moja droga chyba nie rozumiesz moich zamierzeń ja pragnę udowodnić że Władca wymaga troche poważniejszego odbioru. OzN miały byc filmem dla wszystkich jednakże jak to mówią dobrymi chęciami to jest piekło wybrukowane i film jest dla dzieci. Człowiek starszy tylko pomyśli że fajnie byłoby znów być dzieckiem i ciekawe gdzie kupie takiego bobra , nic więcej nie da się tego odebrać poważnie.

Podsumowując nie da sie porównać tych dwóch filmów . To jest tak samo nie dorzeczne jak próba porównania naszego rodzimego ,,M jak Miłość,, z amerykanskim ,,American Pie,, (wiem że pierwsze to serial a drugie to film ale wiecie chyba wszyscy o co mi chodzi )

użytkownik usunięty
Michal1991

okej tylko napisałeś , że "widać było w tym filmie nie udaną próbę plagiatu ,,Władcy Pierścieni,," i do tego piję. Ale okej, skoro nie to miałeś na myśli...

zgadzam się, że na pierwszy rzut oka "OzN" są dzie dzieci a "WP" dla tych starszych. Ale cóż... moim zdaniem "OzN" są bardziej wartościowe. Ja wiem, Tolkien też zawarł wartości chrześcijańskie w powieści, ale ja tego nie widzą. Bo banalne "dobro zwycięża" chyba pod to nie podchodzi? Fakt, "WP" czytałam raz ale nie wezmę się za niego po raz kolejny. Dlaczego? Bo jest ciężki! Za dużo szczegółów. Wiem, że są lubię którzy lubię taką fantastykę ale ja jednak wolę "lżejsza", jak Narnia. Porównanie "M jak MIłość" z "American Pie" jest dobre jeśli "Władca" to to drugie. Bez obrazy ale ten pierwszy jest bardziej wartościowy :P Co nie zmienia faktu, że to tylko serial a "American Pie" to film...

Jeszcze do Narnii...jestem człowiek starszy (no, 18 na karku :P) i kocham "Opowieści z Narnii". Dlaczego? Bo jest baśniowe, a jednak jak się spojrzy na to drugi raz to jest tam pełno treści, które zrozumie tylko starszy. Za to cenię Narnię. I dla dobrej książki nie trzeba wymyślać nowego języka (patrz "Potter", "Światy Chrestomaciego", "Artemis Fowl" i tak dalej...)

Teraz z innej beczki zaczne bo zabrzmialo to tak jakbys wolała Mostowików przy śniadaniu od szalejacej i zarazem zabawnej młodzieży amerykanskiej w liceum . Jak to z Toba jesst powiedz mi??

użytkownik usunięty
Michal1991

"American Pie" nie widziałam, znam to tylko z opisów. Ale fakt, wolę Mostowiaków i ich problemy dnia codziennego niż zabalowanon młodzież chcącą jak najszybciej pozbyć się dziewictwa nieważnie gzie i jak byle by to zrobić. Może taki film, nie jest, nie wiem, nie widziałam. "M jak Miłośc"też zresztą nie oglądam :P Po prostu gdybym miała do obejrzenia serial bądź ten film wybrałabym serial. Nawet taki nudny i tasiemcowaty :P

ocenił(a) film na 4
meliana_4

Miałem dokładnie te same odczucia. Pierwsza scena ucieczki Kaspiana? Czy czasem Arwena nie zwiewała w prawie identyczny sposób, w prawie identycznej scenerii, przez prawie identyczną rzekę, przed prawie identycznymi zakapturzonymi jeźdźcami w pierwsze części trylogii WP? Ale nie ma lipy. Policzyłem. W Opowieściach z Narnii było 7 jeźdźców. ;-)
I nie widzę związku między znajomością Lewisa z Tolkienem. Co innego gdyby była to znajomość Petera Jacksona z Adamsonem.

Generalnie film przyjemny.

PS: Książki nie czytałem, więc nie wiem na ile ekranizacja była zgodna, ale film wygląda jakby był inspirowany niektórymi ujęciami WP.

użytkownik usunięty
ikarus_pbs

ta sama firma robiła m.in. bitwę więc możliwe, że dlatego niektóre sceny był podobne.

ocenił(a) film na 8
meliana_4

no fakt, tylko jak zobaczyłam pierwszą część to mnie zaamurowało. kurde przecierz to jest prawie to samo .. ale też nie do przesady :D

użytkownik usunięty
MajdoL

"prawie to samo"? Obie książki to fantastyka, pisanr w tym samym czasie (ba, przecież Tolkien i Lewis byli przyjaciółmi!) i obie opierają się na legendach. I na tym kończy się podobieństwo!

meliana_4

Osoby które twierdzą, że nie ma oczywistych podobieństw pomiędzy OzN a WP są albo ślepi albo są psychofanami Lewisa. Tych podobieństw jest bardzo dużo. Ja nie rozsądzam kto od kogo czerpał inspiracje, ale nie da się zaprzeczyć faktom.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones