Popieram cię oczywiście, ale co do Pottera nie jestem do końca pewien. Narnia jest od niego lepsza, ale nie jest znowu taki kiepski. Jeśli chodzi o Nolba, dałbym go Lewisowi (szkoda, że już nie żyje). Potter ma za dużo magii, nie łapię się w tym wszystkim. A Narnia wciąga. Czytam 5 część, oglądałem trz filmy, słuchałem pierwszego audiobooka. Potter nie nie przekonuje, nie mój gust. Na Nobla za kiepski, a co do Narnii - zgadzam się z każdym słowem.

Potter też by był dobry ,ale jest jak dla mnie pełen błędów np.czarodzieje przeskakują na
peronie przez ścianę i nikt tego nie zauważy itp.

Zgadzam się co do Lewisa i Narnii, ale na pewno nie co do Pottera. Jestem fanką obu serii i prawda jest taka, że obie są pełe błędów, tylko że jak ktoś sie uprze, że coś jest lepsze od drugiego no to... nie będe tu nic udowadniać, ani się kłócić. Tak czy siak, moim zdaniem Lewis stworzył niesamowity świat, ale Rowling także.

Tylko ,że Rowling bazowała na takich jak Lewis , Tolkien i można by było jeszcze wymieniać.

no i co z tego?

Wiesz co powiem ci 1 rzecz.Może rzeczywiście surowo potraktowałem Pottera oglądałem tylko ,,kamień filozoficzny,, , a
wszystkie części oceniłem na 1,pewnie dlatego ,że po 1 części spodziewałem się czegoś lepszego.Oglądnę wszystkie
części na spokojnie i sprawiedliwie ocenie.Pozdrawiam i życzę szczęśliwego nowego roku:)

Dziękuje i nawzajem :D

NIEZŁY ten Potter .Nie oglądałem jeszcze tylko 2 ,,Insygni Śmierci,,

:D

marny troll, WTF, gdzie jest napisane że Rowling wzorowała się na Tolkienie?

tylko mi nie mów że Horkruksy dementor i Dumbledore bo cię wyśmieje argumenty z ..... wzięte

z narni? podaj przykłady, jeden już uciekł na forum Pottera, bo nie ma argumentów. Lewis to słaby pisać za pierwsze książki 7 mu się należy, ale dzieci to kręci.

Nie zauważyłam aby w świecie Lewisa i Tolkiena istniała szkoła magii i młody czarodziej wkraczający w świat czarów;p Trzeba powiedzieć jasno: To był pomysł Rowling. Nie kwestionuję geniuszu Tolkiena i Lewisa, ale krzywdzącym dla Rowling jest stwierdzenie że wszystko "zerżnęła" To nie prawda. Oczywiście można znaleźć podobieństwa między dziełami wszystkich autorów: ale tak naprawdę są to rzeczy typowe dla gatunku fantazy. Podobne rzeczy znajdziecie w innych książkach tego gatunku.

W ogóle porównywanie Lewisa, czy Tolkiena z Rowling nie ma sensu :) To zupełnie inne "szkoły" pisarstwa, inne motywy, inny klimat inne zamierzenia pisarzy.
Rowling być może inspirowała się ich twórczością, ale faktycznie plagiatu to ja tu nie dostrzegam. Poza tym potężną rolę gra tu CZAS... Zarówno Lewis jak i Tolkien to już postacie, w pewnym sensie "historyczne", wpisane w panteon najlepszych pisarzy ubiegłego stulecia, wyidealizowane itp... Rowling jest wciąż żyjącą, w miarę młodą pisarką. Za 50 lat, jeśli dożyjemy, pewnie będziemy o serii Harry Potter czytać jako o klasyce literatury angielskiej stawianej na równi z Władcą Pierścieni czy Opowieściami z Narnii... ;)

Ja również tak uważam - tym bardziej, że brytyjczycy traktują sagę Pottera jak swój państwowy klasyk. Można nawet zwiedzić peron 9 i 3/4;p

Tolkien i Lewis to faktycznie legendy. Zapominamy jednak o tym, że kiedy oni żyli ich dzieła również nie były traktowane tak jak na to zasługiwały. Nikt nie doszukiwał się w "Hobbicie" głębi - wszyscy uważali, że to zwyczajna bajka dla dzieci. Zapewne sam Tolkien byłby zdziwiony, że jego dzieła są wykładane na uczelniach wyższych. To samo Lewis - "Opowieści z Narnii" miały co prawda przedstawić jego religijne poglądy - nikt jednak za jego czasów nie widział w tym czegoś, co przetrwa tyle pokoleń. Rowling już zapisała się w historii brytyjczyków - jest pewne, że przynajmniej w ich kulturze stanie się to powieścią obowiązkową dla kolejnych pokoleń obok takich klasyków jak "Hobbit" czy "Opowieści z Narnii"

Boleję jednak nad jednym: polacy zazwyczaj mają do wszystkiego krytyczne podejście i potrafią doceniać twórców dopiero po śmierci. W przypadku zagranicznych autorów - nie robimy nikomu łaski, te osoby i tak są cenione na całym świecie. Hamuje to jednak promowanie naszych rodowitych "symboli". Niestety zupełnie nie potrafimy wypromować tego co u nas dobre - ale to już temat na zupełnie inną rozmowę;)

Ja tam nie rozumiem co jest takiego wielkiego w tych jego książkach.

bo nic nie ma, no ok może i w Tolkienie-Rowling ok rzeczywiście są podobieństwa nie zaprzeczę, zresztą fantasy jak fantasy, zawsze będzie mieć sporo podobieństw ale gdzie Rowling wzorowała się na tych "mega wspaniałych" książkach Lewisa....

Tak książki tego typa śmieszne. Zuzanna została wykluczona z Narnii bo stała się dorosła kobietą..... i zaczęła grzeszyć ......bez jaj ^^

Twoja reakcja świadczy, że nie wrócisz do Narnii, tak, jak ona i wuj Andrzej. Bo lwy dla ciebie ryczą, a nie mówią. Bywa.

Nobla? Za co, za książke dla dzieci? Litości!